poniedziałek, 12 października 2015

Plemiona - garść rad

Dobry wieczór~
Dzisiejszy post również nie będzie o mojej historii z grami. Dodatkowo pomyślałam, że zamiast dłuższych postów będę dawać krótsze, może dzięki temu się zmobilizuję i będę pisać częściej.


Dzisiaj zajmę się grą, która zajmuje mi ostatnio najwięcej czasu. Plemiona. Zwykła gra przeglądarkowa, rozbudowa wioski i wojska, walki, zbieranie surowców. Zazwyczaj do tego typu gier siadałam sobie w nudne dni i na drugi dzień o nich kompletnie zapominałam. Tym razem jednak miałam z kim grać, stałam się częścią żywego, autentycznego plemienia, które nie było tylko nazwą wyświetlaną przy nicku. Nigdy nie podejrzewałam, że taka gra wywoła tyle emocji - radość, rozpacz, rozbawienie, mobilizacja, lub wręcz przeciwnie.
Moje wioseczki mają bardzo ładne nazwy i znaczki, no bo czemu nie. Niektórzy dają nazwy (nawet wieloczłonowe) z małych liter ;___;
 
A teraz finał postu: rady dla nowego gracza. Sama gram w to dopiero kilka miesięcy i ciągle się uczę, jednak jeśli chcecie zacząć zabawę, lepiej abyście wiedzieli od początku jakich błędów nie popełniać i dobrze wystartować.
 
0. Nie skupiaj się tylko i wyłącznie na robieniu misji. Co prawda są to misje wprowadzające do gry, jednak nie uwzględniają wielu rzeczy, które tutaj wypisałam.
 
1. Wojsko - nawet jeśli nie planujesz wbijać się w wir wojny, wojsko jest tu absolutną podstawą. Dobrze by było, aby stosunek liczby ludności w wojsku do liczby punktów wynosił 2:1, przynajmniej na początku. Potem oczywiście ten stosunek powinien zwiększyć się do 3:1, czego sama nie osiągnęłam, ale staram się.
Postaraj się, aby kolejka rekrutacji była zawsze pełna.
 
 
2. Typ wojska - wojska dzielimy na defensywne (do obrony) oraz ofensywne (do ataku). Jeśli nie chcesz rozpoczynać agresywnej gry, skup się na rekrutacji pikinierów, mieczników oraz łuczników, a później także na ciężkiej kawalerii. Cała reszta to jednostki ofensywne (nie dotyczy zwiadowców, którzy nadają się do obu typów).
Jedna wioska może być tylko ofensywna, lub tylko defensywna.
 
3. Zdobywaj surowce - wojsko oprócz atakowania wroga lub obrony służy do ważnej rzeczy - pozyskiwania surowców. Błędem jest poleganie tylko na budynkach wytwarzających drewno, glinę i żelazo. Napadaj na wioski barbarzyńskie jak często się da. W tym miejscu pragnę polecić utworzenie kilkudziesięciu jednostek lekkiej kawalerii w wiosce defensywnej - nim rozpoczniesz produkcję czarnych koników, brązowe znacznie ułatwią i przyspieszą proces gromadzenia surowców. Dodatkowo staraj się nie wysyłać piechoty defensywnej - nigdy nie wiadomo, kiedy będzie potrzebna do obrony Twojej lub sojuszniczej wioski.
 
4. Skoro jesteśmy przy sojusznikach - znajdź plemię. To bardzo ważne, żeby nie grać samemu. Wtedy praktycznie nie masz żadnych szans, szczególnie jako początkujący. Dodatkowo porównuj swoje plemię z innymi. Lojalność, lojalnością, ale będąc w słabym plemieniu masz takie same szanse na bycie napadanym, jak bez niego.
 
5. Wracając do spraw wewnętrznych - mur na poziomie 20 to podstawa. Schowek również zalecany jest mieć na maksymalnym poziomie. Pamiętaj o rozbudowie budynków do surowców. Zwiększanie poziomu koszar przyspiesza rekrutację wojska. Nie buduj warsztatu w wiosce defensywnej.
Monitoruj miejsce w zagrodzie i zwiększaj jej poziomy nim skończy się wolne miejsce.
 
6. Kiedy jesteś atakowany, zachowaj spokój. Prosząc na forum plemienia o pomoc podaj dokładne informacje: współrzędne swojej wioski oraz czas ataku co do sekundy. Mile widziany poziom muru oraz flaga.
 
To takie podstawowe rady, które pozwolą Wam uniknąć błędów, które często są popełniane przez graczy mających nawet przystępną liczną punktów. Nie wspomniałam już pomaganiu współplemieńcom i podbijaniu nowych terenów, bo to chyba oczywiste :D
Miłej gry~

piątek, 25 września 2015

Simsiaki: Debiut Pesy-chan

Yo yo yo, drodzy czytelnicy. Miała być notka o mojej historii z grami, ale w sumie to będzie większa robota. Chciałabym znaleźć konkretne tytuły, co pewnie będzie trudne.

Dlatego dzisiaj chciałabym się pochwalić moim jeszcze nie skończonym (ale już prawie!) dziełem.
Tak jakby zrobiłam Pesę w Simsach ;u; A dokładniej do włoski, ciuszek i make-up. O ile z włosami nie było trudno (chociaż w sumie chyba są za jasne ;_; ) to z ciuszkiem były problemy. Teksturkę całkiem sprawnie zrobiłam, jednak musiałam znaleźć inny mesh ;_; (czyli model ubrania). Jak już znalazłam idealny to musiałam na nowo grzebać się z butami, jdhakhfoaisf XD
Ale jest. Wrzuciłam ją do miasta Europa, najlepszego kraju na świecie. Zamieszkała na ulicy Francuskiej 4 razem z innymi ochotnikami  losowymi postaciami. Które się i tak przydadzą.


Nie mieli w życiu łatwo, poświęcanie się dla ludzkości nie pozostawia czasu ani pieniędzy dla siebie, dlatego zebraliśmy fundusze od sąsiadów (jednego) i wybudowaliśmy ich dom marzeń.
RUSZAJ, PANIE KIEROWCO (czy jakoś tak).
 

(zbugowane akcesoria </3 życie nie jest idealne)
Zacznijmy od bohaterki naszego postu - Pesadilla Creciente, dość groźna osóbka lubująca się w psychodeli i chłopcach z horrorów. Zrobienie dla niej pokoju było prawdziwym wyzwaniem.
Drzwi jasno sugerują, że nie życzy sobie ona, aby ktokolwiek wchodził do jej pokoju. Ma w tym pomóc również strach na wróble.
Główny mebel w jej pokoju to stół do rozciągania ludzi, jako ze Pesa-chan lubuje się w torturach. Na ścianie powiesiliśmy katany oraz marmurowego gargulca ze styropianu. Tapeta z miasta jest idealna dla dziewczyny w jej wieku (co).
 
Postanowiliśmy sprezentować Pesie coś do twórczego rozwoju - perkusję. Na pewno stworzy na niej muzykę, która będzie niebem dla uszu każdego, kto ją usłyszy. Dodatkowo postawiliśmy globus-barek i jakiś kartonik z jakimś randomem. Przed drzwiami wlepiliśmy kafelek z gwiazdą.
Zobaczmy jak wygląd pokój Mayuriego. Przed jego drzwiami umieściliśmy znak jego dywizji.
Jego pokój to laboratorium! (Szok i niedowierzanie) Może uda mu się naprawić swoją zbugowaną czapeczkę.
Pokój zaopatrzony jest w mikroskop małego chemika oraz zestaw do budowy mini elektrowni ekologicznego brzdąca.
[Zbliżenie]
Kolejnym uszczęśliwionym mieszkańcem jest Islandia. Jako państwo, musi mieć swój specjalny kącik. Pochodzi z północy, więc pewnie uwielbia śnieg i Boże Narodzenie :)))))
Tapeta imitująca spadający śnieg idealnie pasuje do mebli z IKEI (pewnie czuje się teraz jak w domu :))) )
Dodatkowo ozdoby bożonarodzeniowe, poroże łani i obraz z łosiem.
Spójrzcie tylko na te eleganckie meble i dodatki z IKEI.
Jeden z rogów pokoju zajmuje fantastyczna choinka, a ściany zdobią klimatyczne obrazy.
Okna pomalowaliśmy sztucznym śniegiem, aby każdego ranka mógł czuć się jak na Biegunie Północnym.
Czyż nie jest szczęśliwy?
Kolejną rozradowaną osobą jest Ulqu-sama. Jego drzwi zostały dopiero co odkryte w Castoramie, a są fenomenalne, więc musieliśmy ich użyć. Gratis otrzymaliśmy cudowną rzeźbę pawia. Pasuje mu do oczu <3
W pokoju prawdziwego nihilisty postawiliśmy na minimalizm - łóżko z baldachimem ukoi nerwy, a krzesło zaspokoi dzienne zapotrzebowanie na rozrywkę.
Z powodu jego przypadkowego dołączenia do Akatsuki (bo nie było innych ubrań) otrzymał kolekcję kunai.
<3
[Sama robiłam kolor skóry (ma dziurę i numerek), makijaż i oczy]
Czas na naszego najmłodszego podróżnika marzeń. Jack Spicer otrzymał idealne drzwi dla zbuntowanego nastolatka, a także specjalny prezent od Osiedla Dębowy Dąb - prawdziwy komputer!
Idealny pokój dla młodego wynalazcy. Na ścianach tapeta w gwiazdy, na podłodze wykładzina z motywem boiska do koszykówki. Nowoczesne biurko, zestaw do robienia robotów oraz mikser. A na biurku nowo otwarty komputer i zestaw z Makdonalda.
[W każdym pokoju znajduje się kaloryfer, żeby nikomu nie było zimno!]
Bardzo podoba mu się tworzenie muzyki na nowym sprzęcie. Zaopatrzyliśmy go też w mini siłownię, własnoręcznie zrobioną biblioteczkę oraz światła dyskotekowe.
 
Chcecie zobaczyć co przygotowaliśmy dla was na dworze?
LODOWISKOOOO!!!!1!!!111!one!
 
Oczywiście jeździć nikt nie umie.
Mayuri chciał wirować z Pesą, ale się nie zgodziła.
Kiedy nadeszła noc, Ulqu zaczął skakać, więc poszli spać.
 
Jakby ktoś pytał o sąsiada-sponsora to ten tu.
 
 
No to chyba na tyle. Sponsorem były Sims2 i obiekty zmodyfikowane.
Dobranoc~

piątek, 18 września 2015

Począteczki

Witam serdecznie wszystkich na moim nowym blogu.
Szkoda, że nie mógł powstać na starej dobrej (zbugowanej) platformie Onetu. No cóż.

Na tym blogasku mam zamiar pisać o wszelkiego rodzaju grach, od planszowych, po komputerowe.
Jest jeszcze w remoncie, ale co tam, napiszę już coś.

Gry są dla mnie bardzo ważne. Są zabawą, lecz zawsze ograniczoną w pewien sposób, przez co musimy obejść pewne rzeczy tak, aby uzyskać zamierzony efekt (patrz: robienie dwuosobowych łóżek w MySims, używanie modów w grach). Zwykłe zabawy mają w sobie ten minus, że nie mają zasad, dlatego możliwości są nieograniczone, co jest nieco przytłaczające (a wtedy odechciewa mi się wszystkiego).

Dzisiejszy dzień rozpoczęłam farmieniem w Plemionach. Gram na świecie 94 (więcej informacji w zakładce o mnie w grach), a niedawno zaczęłam na 96, na którym chyba zbyt długo nie pobędę. Niezbyt miło gra mi się na dwóch różnych poziomach gry (tak długo muszę tam czekać na surowce...).

Z braku lepszych zajęć poszłam pograć w Star Wars: The Old Republic. Właściwie to tylko trochę się pokręciłam, zrobiłam z kolegą flashpointa i wyszłam z gry. Jakoś nie miałam nastroju na takie ciemne klimaty, szczególnie, że do głowy mi wpadło Nostale (w które zaraz sobie pogram).

Dodatkowo przerzucałam pliki z komputera na laptopa, w tym akcesoria do Simsów. Oczywiście niektóre nie działają (DLACZEGO), ale miło spędziłam te kilka minut w Warsztacie oglądając m.in. moje mniej lub bardziej przerobione ubranka z 2010 roku.


   
 
 
McGacie to dopiero był hit :"D
 
Zrobiłam też Ulqa-samę i ubrałam w kubraczek Akatsuki, bo nic lepszego nie mam jeszcze ;3;
I chyba mu zmienię te oczka, bo wyglądał bisznie, ale teraz wygląda lekko jak chibi (w sumie to przez włosy).
 
Eh, przypomniała mi się wczorajsza zabawa w robienie modeli do MMD </3
 
 
Dziękuję wszystkim za przybycie.
W kolejnym poście (nieco atencyjnym) chciałabym przedstawić moją historię grania w gry ^^ (tak, żeby mieć motywację do dalszego pisania).
 
PS Spodobał mi się dzisiaj te "zakreślaczki" XD