piątek, 25 września 2015

Simsiaki: Debiut Pesy-chan

Yo yo yo, drodzy czytelnicy. Miała być notka o mojej historii z grami, ale w sumie to będzie większa robota. Chciałabym znaleźć konkretne tytuły, co pewnie będzie trudne.

Dlatego dzisiaj chciałabym się pochwalić moim jeszcze nie skończonym (ale już prawie!) dziełem.
Tak jakby zrobiłam Pesę w Simsach ;u; A dokładniej do włoski, ciuszek i make-up. O ile z włosami nie było trudno (chociaż w sumie chyba są za jasne ;_; ) to z ciuszkiem były problemy. Teksturkę całkiem sprawnie zrobiłam, jednak musiałam znaleźć inny mesh ;_; (czyli model ubrania). Jak już znalazłam idealny to musiałam na nowo grzebać się z butami, jdhakhfoaisf XD
Ale jest. Wrzuciłam ją do miasta Europa, najlepszego kraju na świecie. Zamieszkała na ulicy Francuskiej 4 razem z innymi ochotnikami  losowymi postaciami. Które się i tak przydadzą.


Nie mieli w życiu łatwo, poświęcanie się dla ludzkości nie pozostawia czasu ani pieniędzy dla siebie, dlatego zebraliśmy fundusze od sąsiadów (jednego) i wybudowaliśmy ich dom marzeń.
RUSZAJ, PANIE KIEROWCO (czy jakoś tak).
 

(zbugowane akcesoria </3 życie nie jest idealne)
Zacznijmy od bohaterki naszego postu - Pesadilla Creciente, dość groźna osóbka lubująca się w psychodeli i chłopcach z horrorów. Zrobienie dla niej pokoju było prawdziwym wyzwaniem.
Drzwi jasno sugerują, że nie życzy sobie ona, aby ktokolwiek wchodził do jej pokoju. Ma w tym pomóc również strach na wróble.
Główny mebel w jej pokoju to stół do rozciągania ludzi, jako ze Pesa-chan lubuje się w torturach. Na ścianie powiesiliśmy katany oraz marmurowego gargulca ze styropianu. Tapeta z miasta jest idealna dla dziewczyny w jej wieku (co).
 
Postanowiliśmy sprezentować Pesie coś do twórczego rozwoju - perkusję. Na pewno stworzy na niej muzykę, która będzie niebem dla uszu każdego, kto ją usłyszy. Dodatkowo postawiliśmy globus-barek i jakiś kartonik z jakimś randomem. Przed drzwiami wlepiliśmy kafelek z gwiazdą.
Zobaczmy jak wygląd pokój Mayuriego. Przed jego drzwiami umieściliśmy znak jego dywizji.
Jego pokój to laboratorium! (Szok i niedowierzanie) Może uda mu się naprawić swoją zbugowaną czapeczkę.
Pokój zaopatrzony jest w mikroskop małego chemika oraz zestaw do budowy mini elektrowni ekologicznego brzdąca.
[Zbliżenie]
Kolejnym uszczęśliwionym mieszkańcem jest Islandia. Jako państwo, musi mieć swój specjalny kącik. Pochodzi z północy, więc pewnie uwielbia śnieg i Boże Narodzenie :)))))
Tapeta imitująca spadający śnieg idealnie pasuje do mebli z IKEI (pewnie czuje się teraz jak w domu :))) )
Dodatkowo ozdoby bożonarodzeniowe, poroże łani i obraz z łosiem.
Spójrzcie tylko na te eleganckie meble i dodatki z IKEI.
Jeden z rogów pokoju zajmuje fantastyczna choinka, a ściany zdobią klimatyczne obrazy.
Okna pomalowaliśmy sztucznym śniegiem, aby każdego ranka mógł czuć się jak na Biegunie Północnym.
Czyż nie jest szczęśliwy?
Kolejną rozradowaną osobą jest Ulqu-sama. Jego drzwi zostały dopiero co odkryte w Castoramie, a są fenomenalne, więc musieliśmy ich użyć. Gratis otrzymaliśmy cudowną rzeźbę pawia. Pasuje mu do oczu <3
W pokoju prawdziwego nihilisty postawiliśmy na minimalizm - łóżko z baldachimem ukoi nerwy, a krzesło zaspokoi dzienne zapotrzebowanie na rozrywkę.
Z powodu jego przypadkowego dołączenia do Akatsuki (bo nie było innych ubrań) otrzymał kolekcję kunai.
<3
[Sama robiłam kolor skóry (ma dziurę i numerek), makijaż i oczy]
Czas na naszego najmłodszego podróżnika marzeń. Jack Spicer otrzymał idealne drzwi dla zbuntowanego nastolatka, a także specjalny prezent od Osiedla Dębowy Dąb - prawdziwy komputer!
Idealny pokój dla młodego wynalazcy. Na ścianach tapeta w gwiazdy, na podłodze wykładzina z motywem boiska do koszykówki. Nowoczesne biurko, zestaw do robienia robotów oraz mikser. A na biurku nowo otwarty komputer i zestaw z Makdonalda.
[W każdym pokoju znajduje się kaloryfer, żeby nikomu nie było zimno!]
Bardzo podoba mu się tworzenie muzyki na nowym sprzęcie. Zaopatrzyliśmy go też w mini siłownię, własnoręcznie zrobioną biblioteczkę oraz światła dyskotekowe.
 
Chcecie zobaczyć co przygotowaliśmy dla was na dworze?
LODOWISKOOOO!!!!1!!!111!one!
 
Oczywiście jeździć nikt nie umie.
Mayuri chciał wirować z Pesą, ale się nie zgodziła.
Kiedy nadeszła noc, Ulqu zaczął skakać, więc poszli spać.
 
Jakby ktoś pytał o sąsiada-sponsora to ten tu.
 
 
No to chyba na tyle. Sponsorem były Sims2 i obiekty zmodyfikowane.
Dobranoc~

piątek, 18 września 2015

Począteczki

Witam serdecznie wszystkich na moim nowym blogu.
Szkoda, że nie mógł powstać na starej dobrej (zbugowanej) platformie Onetu. No cóż.

Na tym blogasku mam zamiar pisać o wszelkiego rodzaju grach, od planszowych, po komputerowe.
Jest jeszcze w remoncie, ale co tam, napiszę już coś.

Gry są dla mnie bardzo ważne. Są zabawą, lecz zawsze ograniczoną w pewien sposób, przez co musimy obejść pewne rzeczy tak, aby uzyskać zamierzony efekt (patrz: robienie dwuosobowych łóżek w MySims, używanie modów w grach). Zwykłe zabawy mają w sobie ten minus, że nie mają zasad, dlatego możliwości są nieograniczone, co jest nieco przytłaczające (a wtedy odechciewa mi się wszystkiego).

Dzisiejszy dzień rozpoczęłam farmieniem w Plemionach. Gram na świecie 94 (więcej informacji w zakładce o mnie w grach), a niedawno zaczęłam na 96, na którym chyba zbyt długo nie pobędę. Niezbyt miło gra mi się na dwóch różnych poziomach gry (tak długo muszę tam czekać na surowce...).

Z braku lepszych zajęć poszłam pograć w Star Wars: The Old Republic. Właściwie to tylko trochę się pokręciłam, zrobiłam z kolegą flashpointa i wyszłam z gry. Jakoś nie miałam nastroju na takie ciemne klimaty, szczególnie, że do głowy mi wpadło Nostale (w które zaraz sobie pogram).

Dodatkowo przerzucałam pliki z komputera na laptopa, w tym akcesoria do Simsów. Oczywiście niektóre nie działają (DLACZEGO), ale miło spędziłam te kilka minut w Warsztacie oglądając m.in. moje mniej lub bardziej przerobione ubranka z 2010 roku.


   
 
 
McGacie to dopiero był hit :"D
 
Zrobiłam też Ulqa-samę i ubrałam w kubraczek Akatsuki, bo nic lepszego nie mam jeszcze ;3;
I chyba mu zmienię te oczka, bo wyglądał bisznie, ale teraz wygląda lekko jak chibi (w sumie to przez włosy).
 
Eh, przypomniała mi się wczorajsza zabawa w robienie modeli do MMD </3
 
 
Dziękuję wszystkim za przybycie.
W kolejnym poście (nieco atencyjnym) chciałabym przedstawić moją historię grania w gry ^^ (tak, żeby mieć motywację do dalszego pisania).
 
PS Spodobał mi się dzisiaj te "zakreślaczki" XD